środa, 30 września 2020

Mensura hominis


 














Wypadki roku przestępnego 2020 po raz kolejny w historii cywilizacji spowodowały, że nagle życie z dnia na dzień może mieć absurdalny wymiar egzystencji. Wszystko co ziemskie ma formę przemijającą, lecz by dar życia posiadał najwyższą rangę nie należy nam godzić się na zło nawet na najmniejszy jego przejaw. Pandemia Covid-19 jest obecnie przejawem kolejnej formy zła w skali globalnej bez względu na fakt przyczyn jej wywołania. Codzienny trud jednostki wystawiony został na ryzyko utraty zdrowia, a nawet śmierci. Ponownie został zachwiany odwieczny rytm zdobywania przysłowiowego szczytu pchania mitycznego kamienia. Działanie to sens naszej ziemskiej wędrówki - tu i teraz, sedno naszego być, w którym odnajdujemy cel podejmowanych czynności, kreację rzeczywistości. Jeżeli nie będziemy w stanie pokonać pandemii w chwili obecnej, to doraźnie wymusi ona na nas zmianę pewnych nawyków i przyzwyczajeń, a w dłuższej perspektywie może prowadzić do powstania nowych wzorców kulturowych. Historia ludzkości wskazuje, że nie powinniśmy spocząć, poddać się, zaprzestać walki z niewidzialnym wrogiem. Pandemię czy jakąkolwiek inną formę zła nie można niczym usprawiedliwiać. Jak trafnie ujął to Albert Camus autor perły w światowej literaturze Dżuma, „W miarę możliwości nie należy być po stronie zarazy” dodałbym - w jakiejkolwiek jej przejawie i na jakiejkolwiek płaszczyźnie. Nie wolno nam przyzwyczaić się, okazywać inercję. Czy to aż tak wiele by nadal przeciwstawiać się i poszukiwać rozwiązania?

Stefan M. Żarów


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz